Repertorium
Dane podstawowe
Sarya ef Darrasha
- Użytkownik
- Denadareth
- Imię
- Sarya ef Darrasha
- Przydomek
- Anduriańska Iskra
- Rasa
- człowiek, andurianka
- Wiek
- 24
- Profesja
- Kapłanka, kurtyzana, szpieg

Wygląd zewnętrzny
By pracować w Domu Urody Norien, kobieta musi wyróżniać się ponadprzeciętna uroda i Sarya spełnia ten wymóg. Oprócz smuklej sylwetki o ślicznej figurze i długich nogach, jej atutem, zwłaszcza w Dolinie Toledain jest ciemna cera Andurianki i długie, gęste czarne włosy, nie wspominając już oczach piwnych, przechodzących niemal w bursztyn. Sarya, w trakcie swej służby u Norien, ubiera się tak, by podkreślać nie tylko swe kształty, ale też "egzotykę", zakładając czerwone, pomarańczowe i żółte, przewiewne szaty. Nocami, gdy Sarya udaje się kraść dla zabawy, zakłada ciemne złodziejskie szaty, kryjące jej sylwetkę, wraz z maska zasłaniająca twarz. Na co dzień zaś, poza Domem Urody, Sarya stara się zakładać typowy strój Nimnarejki średniej klasy.
Dane szczegółowe
Usposobienie
Jak większość sług Norien i Ferrosa, Sarya ma dwie... a w zasadzie to trzy... być może i cztery... cóż, wiele twarzy. Jej publiczna twarz to społeczny kameleon. Dla każdego z klientów dobiera odpowiednia maskę, zachowując się tak, by czasem być uwodzicielska i ponętna, a czasem wyrozumiała i współczująca. Wobec nowych klientów, których nie zna, jest dumna, ale nie wyniosła, z nieco ciętym jeżykiem. Dla kobiet przychodzących do Domu Urody na lekcje lub zabiegi jest mila i wiele z nich szczerze lubi, co nie znaczy jednak, że pokazuje im swa prawdziwa twarz.
Poza świątynia, dla swoich sąsiadów i znajomych zachowuje się jak zwykła miła kobieta, pomocna, radosna i uprzejma. Podobnie zachowuje się wobec swoich sióstr Norien, czując do nich prawdziwą sympatię, chętnie śmiejąc się i żartując z nimi na temat niektórych z klientów lub zasłyszanych plotek. Ideały Norien chwytania życia, skupiania się na przyjemności i radości życia trafiły do niej i nie ma nic przeciwko czerpania z przyjemności obiema rękami... czasem być może posuwając się za daleko.
Pod tym wszystkim jest jeszcze twarz służki Ferrosa, kogoś uzależnionego od kuszenia losu, tkania sieci kłamstw i oszustw, szpiegowania. Sarya naprawdę lubi swoje siostry w Norien, ale nawet gdyby miała pewność, że uszłoby jej to całkiem na sucho, nie potrafiłaby przyznać się im, ze śluzy Ferrosowi i przestać je oszukiwać - maskarada, w której bierze udział jest jedna z części zżycia, które nadaje jej egzystencji sens.
Mimo to nie chce krzywdy kapłanek Norien i traktuje szpiegowanie ich świątyni bardziej jako żart niż działalność przeciwko Pajęczycy.
Sarya ma tez zimniejsze, bardziej poważne oblicze. Pewne wydarzenia z jej historii sprawiają, że jest bardzo wyrozumiała i pomocna dla kobiet maltretowanych, wykorzystywanych i zdradzanych przez mężczyzn i nie ma nic przeciwko by w ich imieniu, a czasem i bez wiedzy pokrzywdzonych, mścić się za ich krzywdy.
Pragnienia i obawy
Pragnienia: pogodzenie służby Norien i Ferrosowi, dalsze życie pełną piersią, przez co Sarya rozumie życie w luksusie i przyjemnościach, wraz z wieczornym wymykaniem, by kraść i psocić, kolekcjonowanie tajemnic potężnych osobistości, zbudowanie sobie domu w Nimnaros.
Obawy: że krewni męża trafią na jej ślad, że jej współkapłanki dowiedzą się o jej podwójnej grze i poczują się zdradzone, obawa: uczucie, że po zbudowaniu domu poczuje się w nim jak w klatce.
Umiejętności
Sarya jest mistrzynią kłamstwa. Kłamie tak dobrze, że czasem sama tego nie zauważa, przekonując się, że to co mówi jest "prawda" dla osobowości, która przybiera. Przyłapanie jej na kłamstwie jest niemal niemożliwe bez dowodów.
Jest biegła w rzemiośle złodziejskim, potrafi się wspinać, otwierać zamki, dokonywać kradzieży kieszonkowej itp.
Eksperymentuje z tworzeniem perfum, afrodyzjaków i trucizn.
Chociaż nikt nie nazwałby jej wojowniczką, potrafi sobie poradzić ze sztyletem w ręce.
Oczywiście jest biegła w sztuce miłosnej, ale także w takich sztukach jak taniec, śpiew, masaż, kaligrafia. Potrafi tez bardzo dobrze słuchać.
Dość odporna na ból, nie ma nic przeciwko zabawom sado-maso, zarówno jako uległa (częściej), jak i dominująca strona.
Dysponuje mocami kapłanów Ferrosa, których potrafi do pewnego stopnia używać by naśladować niektóre moce kapłanek Norien.
Ma słabą głowę, dlatego pije bardzo niewiele. Gdy spodziewa się, że nie będzie mogła odmówić napitku, zawczasu bierze eliksir osłabiający działanie alkoholu.
Ekwipunek
Sarya urządziła się wygodnie w Nimnaros. Ma małe mieszkanko, dość skromnie urządzone. W swojej komnacie w Domu Urody trzyma zgrabna sumkę, odłożoną dzięki swej służbie... i kradzieżom. Można tam tez znaleźć kilka stworzonych przez nią specyfików. Przy sobie nie nosi za wiele. Trochę przedmiotów codziennego użytku, trochę drobnych, parę sztyletów.
Inne
„Darrash” to po anduriańsku „Świt”. Wyrzekła się zarówno rodowego nazwiska jak i nazwiska męża i przybrała „Darrash”, co oznacza po anduriańsku „świt”.
Wierzy, że Norien i Ferros są kochankami i partnerami, dlatego tez nie uważa, by szpiegowanie kapłanek Norien krzywdziło je w jakikolwiek sposób.
Bardzo dokładnie i uważnie sprawdza warunki wszystkich umów i kontraktów. Raz się sparzyła, nigdy więcej.
Nie chce nigdy już być we władzy żadnego mężczyzny.
Po ostatniej wizycie w Chaji, przy użyciu trefnego paju, zaczyna mieć problemy ze sobą - czasem budząc się, zapomina kim jest naprawdę i która z jej masek jest ta prawdziwa. Jak dotąd zawsze szybko to przechodziło. Jak dotąd.
Nie rozmawia na temat swojego małżeństwa, oprócz kapłanek Norien nikt w Nimnaros nie wie, że kiedykolwiek była mężatką.
Historia
Urodzona w bogatej kupieckiej rodzinie w Revad Fallai w Andurii, Sarya wychowała się w luksusach. Zatrudnieni przez jej rodziców nauczyciele uczyli ją wszystkiego, co dama o jej pozycji powinna wiedzieć: muzyki, tańca, etykiety, historii... Sielanka dobiegła końca, gdy w ramach przypieczętowania umowy o opiece nad karawanami ojca Saryi, została ona oddana wodzowi jednemu z plemion przemierzających anduriańską pustynię. Khelid ef Navid n nie był miłym człowiekiem, a co dopiero mężem. Jego i tak dość brutalne - przynajmniej z jej punktu widzenia - młodej żony pogorszyło się jeszcze, gdy ani razu nie zaszła ona w ciążę. Kroplą, która przepełniła czarę goryczy, było wzięcie przez Khelida sobie dwóch nowych żon oraz wypożyczenie Saryi jednemu z najbliższych sojuszników wodza.
Sarya rozważała, albo samotną ucieczkę na pustynię albo samobójstwo (co na jedno by wyszło), gdy jeden z kupców goszczących wśród karawany Khelida podszedł do niej i zaoferował jej wolność. Nie zrobiłby tego za darmo - chciał, by Sarya "oddała się cała" jego mistrzowi. Przy tym jak wyglądało codzienne życie Saryi, cena ta wydawała się jej śmiesznie niska, więc zgodziła się natychmiast. Nim upłynęła doba, Khelid zmarł - pozornie na atak serca - a w chaosie, który zapanował w obozie po znalezieniu zwłok, obcy wyprowadził Saryę nie niepokojony przez nikogo.
Obcy odprowadził Saryę do miasta Noor i dopiero tam zażądał spłaty długu. Kobieta była więcej niż chętna, by spłacić dług, jednak czekała ją bolesna lekcja o uważnym ustalaniu kontraktów. Obcy był kapłanem Ferrosa i poprzez "oddanie się całą jego mistrzowi", rozumiał on, że Sarya zaprzysięgnie życie służbie temu bogu. Nie mając wyboru, Sarya zgodziła się...
Szybko jednak okazało się, że rola akolitki Ferrosa bardzo jej pasuje. Jej wybawiciel należał także do Pustynnej Burzy i także wprowadził dziewczynę do organizacji. Jej talenty i urok przydały się tam nie raz. W końcu Sarya została wezwana do ukrytej świątyni Ferrosa i wyniesiona do rangi kapłanki. Jej pierwszym zadaniem było udanie się do Nimnaros, jako uśpiona agentka Ferrosa i Pustynnej Burzy i zbudowanie sieci pozyskującej informacji od elit miasta. Raporty zaś miała składać przełożonym poprzez Chaję.
Gdy Sarya dotarła na miejsce, szybko przekonała się, że sieć taka już istnieje - w postaci organizacji Pajęczycy i Domu Urody Norien. Po pewnym czasie udało jej się zdobyć zaufanie kapłanek Krwistoustej i, dołączyła do kultu i organizacji. Używając iluzji i magii zapewnionej jej przez Ferrosa, była w stanie naśladować wiele mocy kapłanek Norien, nie ujawniając w ten sposób komu naprawdę służy.
Wkrótce jednak zauważyła, że służba Norien i wyznawane przez nią ideały podobają się jej niemal równie co te Ferrosa. Do tego nie widziała między nimi sprzeczności i poprzysięgła sobie jak najlepiej godzić służby obojgu niebiańskich istot. To szło jej nie najgorzej, aż do czasu, gdy kontaktując się ze swoimi nadzorcami w Andurii poprzez Chaję, zażyła trefny paj. Coś się zmieniło i czasem zaczęła się łapać, że zapomina która z tożsamości jest tą prawdziwą i komu naprawdę służy...
Dukkha
Wygląd
Pająk z uśmiechem na odwłoku (tak jak krzyżak ma swój krzyż, a czarna wdowa czerwona ciapkę)
Symbol
Pająk koloru rdzy o nogach przechodzących każda w inny gatunek pustynnego węza.