Votos

Jesteś tu nowy? To dział dla Ciebie! Przywitaj się, stwórz postać, poznaj nas i zapytaj o co chcesz.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Votos
Posty: 11
Rejestracja: 2023-04-19
Witajcie raz jeszcze
RPGi bynajmniej nie są mi obce. Grywałem głównie w DnD 3.5 trochę w Młotka, a potem nie było czasu na granie na żywo i odkryłem PBFy. Od dziecka kocham książki, a forum jako formę komunikacji cenię znacznie wyżej noż wszystkie pozostałe, więc taka forma twórcza bardzo mi odpowiada.
Chciałbym kiedyś napisać coś, co zasłuży na wydanie, ale na razie brak mi na to odwagi, więc PBF trkatuję trochę jak wyżycie artystycznę, trochę jak szlifowanie umiejętności, a trochę jak rozrywkę (w różnych proporcjach zależnie od dnia).
Od dawna miałem w głowie pewien pomysł na postać, ale żadna mechanika nie umożliwiała mi realizacji twgo pomysłu. Tu jednak podobno można wszystko. Nigdy wcześniej nie grałem na pełnym storytellingu. Jestem ciekaw jak to wyjdzie.
Bub już trochę mnie zna, bo sporo gadaliśmy na discordzie, karta postaci też już jest, choć pewne szczegóły wymagają dopracowania z GMem.
Co dalej?

Awatar użytkownika
Bubeusz
Posty: 1416
Rejestracja: 2021-06-13
Dalej to już tylko otwierać szampana :)
Super, że wpadłeś!

Jakie masz wątpliwości do ekwipunku? Możesz mieć, co tam chcesz, nie przetrzepujemy kieszeni, nie liczymy groszy, ważne, by podać to, co widać na pierwszy rzut oka, ew jakieś sztylety w cholewie, amulety i przedmioty magiczne zmieniające siłę i możliwości postaci.

Awatar użytkownika
Votos
Posty: 11
Rejestracja: 2023-04-19
To inaczej: czy już teraz muszę zdeklarować mój pełny ekwipunek, czy to się może okazać. Gdy miałem mechanikę woedziałem ile mam pieniędzy, co ile jest earte, jaki jest początkowy ekwipunek. Tu nie wiem ile mogę mieć, żeby nie zaburzyć logiki świata.

Awatar użytkownika
Bubeusz
Posty: 1416
Rejestracja: 2021-06-13
Po prostu kieruj się logiką ogólną i będzie git :) napisz, z czym zaczynasz, z myślą o rzeczach określających Cię, Twoją siłę i możliwości. Raczej nie wpisujemy niczego chwilowego, żeby potem nie musieć co kilka postów edytować karty. Nie interesuje nas też inwentaryzacja przedmiotów w domu, jeśli jakiś masz itp. Ważne jest to, z czym tu i teraz biegasz. Nie ma też sensu wymieniać elementów stroju, na to było miejsce w wyglądzie. Możesz więc wpisać od myślników kilka najważniejszych rzeczy i elo, żadna wielka sprawa ;)

Niefajne sytuacje to na logikę, to są takie, kiedy w momencie zagrożenia nagle się okazuje, że masz ze sobą rozwiązanie w kieszeni, a nigdy wcześniej nie było o tym mowy. Natomiast jeśli coś nagle wyciągasz, aby ubarwić fabułę, to jak najbardziej spoko.

Awatar użytkownika
Votos
Posty: 11
Rejestracja: 2023-04-19
No dobra. Uzupełnię ekwipunek i co dalej?

Awatar użytkownika
Bubeusz
Posty: 1416
Rejestracja: 2021-06-13
I jedziemy. Jak Elethain się nie odezwie, to zaczniemy jakąś nową sesję.

Awatar użytkownika
Votos
Posty: 11
Rejestracja: 2023-04-19
Czy pisząc o rzeczach "chwilowych" masz na myśli także pieniądze?
Ogólnie karta była wysłana do akceptacji i póki co nie mogę jej edytować. Dopiszę jakieś drobiazgi do ekwipunku i możemy zaczynać :)

Awatar użytkownika
Denadareth
Posty: 1386
Rejestracja: 2021-06-13
Rytuał Powitania, Votosie!

Miło widzieć nową twarz ;) I widzę, że KP błyskawicznie klepnięta.

Powiedz coś więcej o sobie? Co porabiasz w życiu? Napisałeś, że lubisz książki - jakie? Możesz nam polecić coś ciekawego?
Cokolwiek napiszesz, mamy tu dział (Złota Ulica), gdzie bardzo chętnie popatrzymy, co stworzyłeś.

Pozdrawiam,
Denadareth
Veni, rescripsi, discessi

Awatar użytkownika
Votos
Posty: 11
Rejestracja: 2023-04-19
Denadareth pisze:
28 kwie 2023, 8:34

Powiedz coś więcej o sobie? Co porabiasz w życiu?
Wdrażam, serwisuję i szkolę z obsługi pewnego programu. Jestem też mężem i ojcem. Śpiewam (zwykle tenor)
Denadareth pisze:
28 kwie 2023, 8:34
Napisałeś, że lubisz książki - jakie?
Od kiedy tata dał mi pierwszą książkę lubię długie cykle. Naturalną koleją rzeczy moja uwaga skierowała się na fantastykę, bowiem ta kategoria zwykle ma liczną ilość tomów. Przyznam, że ostatnio kończą mi się pomysły co czytać z fantastyki, bo sporo tego już poznałem. Zastanawiam się nad Conanem, choć tu chyba są problemy z chronologią akcji a ja nie znoszę spoilerów.
Prócz fantastyki czytałem też i klasykę (bardzo lubię Sienkiewicza i Prusa) sensację- tu bryluje u mnie Ludlum, przygodę ze Szklarskim i Vernem na czele i parę innych polecanych przez znajomych, które niezawsze mi się podobały.
Ogólnie mam złe doświadczenia z literaturą pisaną przez kobiety oraz z rosyjską. Nie przekonałomnie też jeszcze scifi, acz tu znam tylko "Hyperiona" (Najgorsza książka jaką przeczytałem nie jest nudna, ale strasznie hmmm "schizowa") i Diunę.
Ogólnie nie zabieram się raczej za książki poniżej 300 stron i nie cierpię sztampowości.
Denadareth pisze:
28 kwie 2023, 8:34
Możesz nam polecić coś ciekawego?
Zdecydowanie mój ulubiony cykl "Koło czasu" Roberta Jordana. Długi, wielowątkowy, zaskakujący, unikalny.
Denadareth pisze:
28 kwie 2023, 8:34
Cokolwiek napiszesz, mamy tu dział (Złota Ulica), gdzie bardzo chętnie popatrzymy, co stworzyłeś.
Tak widziałem. A patrzyłaś na moją kartę postaci? Jestem ciekaw jak odbieracie ttekst z historii i wiersz. Na razię pisuję tylko wiersze, a prozę rwentualniena pbfach czy pod historie rpgowych postaci.

Awatar użytkownika
Bubeusz
Posty: 1416
Rejestracja: 2021-06-13
Ciekawe :)
mam złe doświadczenia z literaturą pisaną przez kobiety
Da się to tak uogólnić? Istnieją jakieś punkty wspólne, które "większość kobiet" (?) popełnia w swojej literaturze w przeciwieństwie do panów? Jakie babki czytałeś do tej pory? Co stanowiło o uznaniu tego doświadczenia za złe?

Literatura ruska to akurat się nie dziwię :)
Obrazek

Z kołem czasu się planuję zapoznać. Hyperion mnie urzekł, właśnie przez swoją niesztampowość trzymał mnie do ostatniej strony.

Zastanawiam się też trochę, jak to jest z tą sztampowością. Z jednej strony nikt tego nie lubi i nudzi się tym, co już ileś razy widział, ale z drugiej strony, jeśli młodzi nie widzieli, to dla nich to nie będzie sztampowe. Dowodzą tego filmy, wciąż opłaca się wydawać typowe, ograne do porzygu fabuły (patrz chociażby Avatar), bo dla dzieci to i tak będzie nowe i superowe. Czy sztampowość nie jest więc bezpośrednio związana z wiekiem i oczytaniem oceniającego? Im jesteśmy starsi, tym coraz trudniej nas zadowolić, bo znamy schematy, widzieliśmy już wiele i mało co jest dla nas nowe.

Awatar użytkownika
Votos
Posty: 11
Rejestracja: 2023-04-19
Bubeusz pisze:
29 kwie 2023, 12:25
Ciekawe :)
Da się to tak uogólnić? Istnieją jakieś punkty wspólne, które "większość kobiet" (?) popełnia w swojej literaturze w przeciwieństwie do panów? Jakie babki czytałeś do tej pory? Co stanowiło o uznaniu tego doświadczenia za złe?
No to tak: zaczęło się od tego, że młodzież którą się zajmowałem zaczęła gadać o jakimś Edwardzie. Postanowiłem się zorientować o co chodzi i tak przeczytałem sagę Zmierzch, choć nie bez wysiłku. Dość powiedzieć, że gdy nareszcieiała zawiązać się jakaś akcja to saga zakończyła się...
Potem ktoś mi powiedział, że klasyką gatunku jest "Saga o ludziach lodu". Na początku wyglądało ok, alepotem wątki relacyjno- romantyczne, i cała lawina przeżyć wewnętrznych i wreszcie wątek hetro- gejowdki spowodowały, że po raz pierwszy w życiu nie doczytałem serii.
Trochę więcej akcji było w takim cyklu Czarnego Maga, ale i tam fabuła mnie nie zachwyciła.

Ogólnie książki pisane przez panie często są skupione mim zdaniem w sposób nieproporcjonalny na życiu wewnętrznym bohatera, często stosowane są pseudo- romantyczne wielokąty, świat kest traktoeany po macoszemu (np magia po prostu dzieje się, a nie jest opisana szczegółowo technicznie) akcje bywają rozwiązywane w sposób przypadkowy, zbiegami okoliczności, a nie umiejętnoścuami czy sprytem bohaterów, w relacjach między bohaterami wykorzystywane są niedomówienie lub nieporozumienia (on ją zobaczył akurat w tym momencie i z takiej strony, że wyglądało to dwuznacznie, a potem oczywiście nie pogafali o tym i zaczęła się kołomyja), jeśli dwóch bohaterów się lubi to wiesz że za parę rozdziałów coś ich skłóci itd
Oczywiście są wyjątki np takiemu Potterowi trudno zarzuc większość z powyższych. Podobnie ciekawe były "Głodowe igrzyska" Choć to trochę inny gatunek, a z rezztą nie uniknęły całkowicie tego co pisałem wyżej.
Ziemiomorze też moim zdaniem ok.
Co jakiś czas więc daję więc szansę autorkom, choć żadna nie zrobiła na mnie jeszcze wielkiego wrażenia.
Obecnie np mając dość mrocznych powieści jakich się zrobiło pełno, poszukałem czegoś lekkiego i czytam "Akademię Dobra i Zła" aczkolwiek znów w drugim tomie mam przesyt powyższych symptomów.

Bubeusz pisze:
29 kwie 2023, 12:25
Z kołem czasu się planuję zapoznać.
Koniecznie. I pod żadnym pozorem nie oglądaj serialu.
Bubeusz pisze:
29 kwie 2023, 12:25
Hyperion mnie urzekł, właśnie przez swoją niesztampowość trzymał mnie do ostatniej strony.
Tak niesztampowy to on jezt, ale człowiek czytając ma wrażenie że mózg wywraca mu sięna lewą stronę.
Bubeusz pisze:
29 kwie 2023, 12:25
Zastanawiam się też trochę, jak to jest z tą sztampowością. Z jednej strony nikt tego nie lubi i nudzi się tym, co już ileś razy widział, ale z drugiej strony, jeśli młodzi nie widzieli, to dla nich to nie będzie sztampowe. Dowodzą tego filmy, wciąż opłaca się wydawać typowe, ograne do porzygu fabuły (patrz chociażby Avatar), bo dla dzieci to i tak będzie nowe i superowe. Czy sztampowość nie jest więc bezpośrednio związana z wiekiem i oczytaniem oceniającego? Im jesteśmy starsi, tym coraz trudniej nas zadowolić, bo znamy schematy, widzieliśmy już wiele i mało co jest dla nas nowe.
Na pewno masz wiele racji w kwestii sztampowości i doświadczenia. Nie do końca jednak zgodzę się z argumentacją. Filmy opłaca się wydawać ponieważ ludzie płacą za efekty specjalne, a fabuła, a tym bardziej jej oryginalniść są drugorzędne. Żyjemy w dobie remaków. Ciężko w kinematografii znaleźć coś nowego, chyba że za "nowe" uznamy wciskane wzzędzie lgbt lub zmianę rasy bohatra, żeby było bardziej poprawnie.
Krótko mówiąc po co się silić na oryginalność, skoro można zarobić na starych schematach?

Awatar użytkownika
Denadareth
Posty: 1386
Rejestracja: 2021-06-13
Votos pisze:
29 kwie 2023, 11:25
Wdrażam, serwisuję i szkolę z obsługi pewnego programu. Jestem też mężem i ojcem. Śpiewam (zwykle tenor)
O, to wiem do kogo się zwracać z pytaniami. Ja dopiero się uczę obsługi potomka.

Co do Hyperiona, sztampowości i Koła Czasu.
Mnie też Hyperion urzekł, ale przyznam, że drugi tom już mnie tak nie zachwycił, jednak ta budowa szkatułkowa tu bardzo pasowała. Co do Koła Czasu zaś... cóż, przyznam, że odbiłem się od tego, bo a) było tak sztampowe (przepowiednie, przeznaczenie, wybraniec, walka dobra ze złem, b) proza mnie tak wynudziła. Z góry jednak mówię, że przeczytałem tylko pierwszy tom a od wielu osób słyszałem, że dalsze tomy są naprawdę dobre i seria robi się świetna, gdy cały świat staje otworem przed czytelnikiem, muszę więc do tego kiedyś wrócić, ale na razie ciężko mi się zmusić, zwłaszcza, że tyle innych książek do przeczytania.

Btw. zapraszam do pogawędek w dziale o książkach ;)

A co do książek niesztampowych to ostatnio zakochałem się w noweli "This is How You Lose a Time War", epistolarny romans dwóch podróżniczek w czasie.
Veni, rescripsi, discessi

Awatar użytkownika
Votos
Posty: 11
Rejestracja: 2023-04-19
Denadareth pisze:
04 maja 2023, 12:14
romans dwóch podróżniczek
Jeśli to jest to co lubisz to "Koło Czasu" będzie dla Ciebie zdecydowanie zbyt... binarne

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość